Witam :)
Gdy za oknem zimno, temperatura na minusie i wiatrzysko okrutne, wychodzę z domu tylko kiedy muszę. Przeważnie ruszam się do pracy i z powrotem, całą resztę dnia spędzam w ciepłych kapciach i z gorącą kawą. Książka (która mogę z całą przyjemnością polecić) lub dobry serial i pachnący wosk w kominku. Nastrajam się powoli na święta :)
Uwielbiam takie dni, gdy mogę nie wychodzić z domu i spędzić cały dzień na przyjemnościach :)
OdpowiedzUsuńoo każdy to chyba uwielbia. czas spędzony pod kocykiem z książką i ze świeczkami dookoła ;)))
OdpowiedzUsuńTakie chwile tylko dla siebie sa cudowne!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Trochę lenistwa i odpoczynku jeszcze nikomu nie zaszkodziło ;)
OdpowiedzUsuńbuziaki
xo xo xo xo xo
Przydałby mi się taki leniwy uroczy wieczór :)
OdpowiedzUsuńoj cudowny wieczór :)
OdpowiedzUsuńOj nie pamiętam kiedy ostatni raz siedziałam tak spokojnie na łóżku z kawą i dobrą książką ; )) Życie w biegu i mnóstwo planów. Chyba w święta zrobię sobie jeden dzień takiego odpoczynku ; ))
OdpowiedzUsuńEh, ja też! Znam ten ból niestety :)
UsuńMam identycznie, jak nie muszę, to wolę nie wychodzić z domu, zdecydowanie bardziej wolę domowe ciepełko :-)
OdpowiedzUsuńJa codziennie wieczor spedzam z ksiazka ;)
OdpowiedzUsuńhttp://teenluxy.blogspot.com/
i ja się powoli nastrajam - czekając z niecierpliwością na najwspanialsze święta w roku
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać, kiedy będę miała taki dzień :>
OdpowiedzUsuńSpędzam wieczory prawie tak jak Ty, tylko, że mój szlafrok jest gruby i puchaty ;)
OdpowiedzUsuńSuper pościk;))
OdpowiedzUsuń