Jeżeli ktoś jeszcze nie wie, a ma zamiar mi sprawić prezent, ze świeczek będę najbardziej zachwycona. I nieważne, czy to będzie świeca z yankee, z bomb cosmetics, czy nawet z biedronki la risa :) uwielbiam świeczki w każdej postaci!
Oczywiście, naj naj to jest yankee i bomb, które kocham. Ile ja bym dała, abym mogła je kupić w cenie biedronkowej :)
Z Bomb Cosmetics mam obecnie dwie świece - chilli i czekolada oraz czekolada z pomarańczą. Obie słodziutkie, wąchając jedną po drugiej nie mogę się zdecydować, który zapach wolę. Obie są cudowne, aż żal palić...
Kolejna, mały słoiczek z Yankee... o zapachu bzu. Jeżeli chodzi o kwiaty jest to mój ulubiony zapach ever. Świetnie się pali, wosk nie osadza się na ściankach, zapach jest wyczuwalny w całym pomieszczeniu, mimo iż słoiczek jest malutki. Chcę więcej i więcej takich świec!
Często, przechodząc obok świeczek tylko je podnoszę i wącham. Od razu mam lepszy nastrój i się cieszę jakbym wygrała w totka :) Magia...
P.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziekuje za wszystkie komentarze :) zawsze odwiedzam osoby, które komentują, nie musicie zostawiać adresu :)
obserwacja za obserwacje, napisz w komentarzu ze to zrobilas /es a ja zawsze sie rewanzuje :)
Thank you for all comments <3